No i wyszła nowa wersja KDE. Wersja 4.4 zawiera w sobie sporą dozę usprawnień i kilka nowości. Z najciekawszych spraw należy zwrócić uwagę na coraz lepszą używalność duetu Nepomuk/Strigi, którego możliwości dostępne są wreszcie z poziomu Dolphina. Dodano również kilka opcji dotyczących zarządzania oknami, jak możliwość zgrupowania okien w jedno z zakładkami, czy możliwość maksymalizacji lub rozmieszczenia poprzez przeciągnięcie okna do krawędzi ekranu. Bardzo intrygująco wygląda obsługa “drag'&drop” dzięki której będzie można na przykład wyciągnąć fragment tekstu z okna programu na pulpit jako żółtą karteczkę. Ponadto doszło też kilka nowych programów (Rocs, Cantor, Blogilo) i gier. Plus standardowy debugging.
Niestety, żeby nie było tak cudownie, to jak zwykle przy nowej i wprowadzającej nowe rozwiązania wersji, mamy też nowe bugi. Zacznijmy od tego, że po instalacji okazało się, że zintegrowane w dolphinie wyszukiwanie zwyczajnie nie działało. Blogilo z kolei wykłada się przy próbie ściągnięcia stylu bloga, a konfiguracja blogów na wordpress.com, w sytuacji gdy jest się administratorem większej ich liczby, to przysłowiowy pain in the ass. Jak zwykle więc trzeba liczyć na rychłe pojawienie się wersji 4.4.1 i następnych, bo myślę, że mimo wszystko warto.
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz