JessyInk, to rozszerzenie darmowego programu do grafiki wektorowej Inkscape, które sprawia, że możemy tworzyć za pomocą inkscape'a prezentacje, podobne do tych tworzonych za pomocą Powerpointa, czy Impress. Działanie rozszerzenia sprowadza się do umieszczenia w wynikowym pliku SVG odpowiedniego kodu javascript, który udostępnia nam możliwości prezentacyjne typu przełączanie slajdów, przejścia między nimi i animacje elementów. Dość blabla. Jak? Bardzo prosto. (Inkscape w wersji 0.48. Tutorial niniejszy powstał w oparciu o wiedzę zaczerpniętą z innego tutoriala i ani trochę nie pretenduje do całkowitego wyczerpania tematu. Innymi słowy same podstawy).
1. Zaczynamy z pustym plikiem od „instalacji” JessyInk. Wybieramy z menu „Efekty -> Prezentacja JessyInk -> Instaluj/Aktualizuj”. W okienku, które się pojawia klikamy zastosuj. Zapisujemy plik (i pamiętamy, żeby co jakiś czas kliknąć „zapisz”, bo co jak co, ale nie istnieje oprogramowanie, które się nie wykłada)
2. Kolejny krok, to ustalenie wymiarów naszych slajdów. Jest to potrzebne tak naprawdę tylko do ustalenia współczynnika proporcji slajdów, ponieważ cała prezentacja jest plikiem wektorowym, nie musimy się martwić o skalowanie elementów (no chyba, że umieściliśmy w niej jakieś obrazki rastrowe). Powiedzmy, ze planujemy wyświetlać naszą prezentację na standardowym monitorze 4:3, więc ustawiamy wymiary strony na na przykład 800:600 (wymiary mogą być oczywiście całkowicie dowolne). W tym miejscu możemy również zdefiniować tło prezentacji (nie slajdu!) czyli kolor obszaru, na którym będzie wyświetlany slajd.
3. W tym momencie możemy zacząć projektować naszą prezentację. Zaczynamy od stworzenia szablonu slajdu. Otwieramy okno warstw (Menu Warstwa -> Warstwy) i zmieniamy standardową nazwę „Layer 1” na „Szablon” (nazwa może być oczywiście dowolna, ale wygodniej nam będzie posługiwać się jakimiś opisami, a jak zobaczymy później, będzie to również potrzebne do zastosowania opcji tekstów automatycznych).
4. Z menu Efekty wybieramy opcję Prezentacja JessyInk->Szablon slajdów i w okienku, które się pojawi wpisujemy nazwę warstwy, która będzie od tej pory szablonem wyglądu naszych slajdów.
Od tego momentu zaczynamy projektowanie. Ponieważ inkscape jest przede wszystkim programem do grafiki wektorowej, możemy całkowicie popuścić wodze wyobraźni i stworzyć szablon całkowicie unikalny.
5. Do naszego szablonu możemy teraz dodać teksty, które skrypt będzie nam aktualizował automatycznie. JessyInk umożliwia nam autouzupełnianie między innymi tytułów slajdów, numerów slajdów oraz ilości slajdów. Odbywa się to w ten sposób, że zaczynamy od stworzenia podstawy. Wpisujemy dowolny tekst, wybieramy krój pisma, wielkość itp i umiejscawiamy tam gdzie ma się on pojawiać. Następnie, z zaznaczonym obiektem tekstowym, wybieramy z menu Efekty->Prezentacja JessyInk->Teksty automatyczne, a w oknie, które się pojawi wybieramy co to ma być.
Tak przygotowany obiekt możemy teraz dopracować wyglądowo, zmienić dowolnie kolor, obrys, rozmycie, a korzystając z faktu, że duplikaty obiektu też będą traktowane jako teksty automatyczne, możemy tworzyć efekty typu odbicie (wystarczy zduplikować obiekt, odbić go w poziomie i ustawić wypełnienie gradientowe z przeźroczystością). Przy odrobinie zabawy nasz tytuł slajdu może wyglądać tak:
Podobnie postępujemy z numerami slajdów.
6. Gdy szablon mamy gotowy, możemy przystąpić do tworzenia kolejnych slajdów naszej prezentacji. Każdy slajd prezentacji jest warstwą pliku SVG. Dodatkowo, nazwa danej warstwy, będzie użyta jako tytuł slajdu (o ile zdefiniowaliśmy w szablonie tekst automatyczny). Otwieramy więc okno warstw, blokujemy edycję warstwy szablon i tworzymy nową warstwę, której nadajemy odpowiednią nazwę. Mając włączoną nowo utworzoną warstwę, możemy dodawać kolejne elementy, które pojawią się nam na slajdzie (teksty, obrazki, wykresy itp.). Podczas projektowania kolejnych slajdów dobrze jest korzystać sobie z możliwości wyłączania widoczności warstw (symbol oczka przy nazwie warstwy).
7. Bierzemy się za przejścia. Najpierw musimy sobie w głowie rozplanować w jakiej kolejności mają się pojawiać elementy slajdu, a w jakiej znikać. Jest to o tyle ważne, że JessyInk nie udostępnia nam żadnej listy obiektów i ich kolejności, więc zwyczajnie musimy to pamiętać. Gdy już wiemy co i jak, zaznaczamy obiekt, któremu chcemy nadać przejście i wybieramy z menu Efekty->Prezentacja JessyInk->Efekty, a w pojawiającym się okienku wybieramy co i kiedy ma się pojawić i w jaki sposób przy przechodzeniu prezentacji od początku (przy przechodzeniu od tyłu będzie się pojawiać i znikać w odwrotnej kolejności). W poniższym screenie, ustawiłem, że „punkt pierwszy” ma się pojawić jako pierwsza czynność, a jego zniknięcie będzie piąte (licząc od momentu wczytania slajdu).
Po ustawieniu kolejnych elementów będzie to w przypadku mojej prezentacji wyglądało tak, że elementy będą pojawiać się w kolejności pierwszy punkt (1), drugi punkt (2), trzeci punkt (3) Bruce Lee (4), a znikać w kolejności pierwszy punkt (5), drugi punkt (6), trzeci punkt (7). Przy przejściu od tyłu, bedzie to wyglądać odwrotnie.
Niestety do wyboru mamy jak widać tylko dwa rodzaje wejść i zniknięć, ale czy naprawdę potrzeba więcej?
8. Podobnie robimy z przejściami slajdów, choć tu nie musimy zaznaczać konkretnej warstwy, bo w okienku wpisujemy nazwę warstwy, dla której będziemy nadawać przejście. Wybieramy z menu Efekty->Prezentacja JessyInk->Przekształcenia. Podobnie jak w przypadku obiektów slajdu możemy wybrać sposób pojawienia się slajdu i jego zniknięcia w kierunku od początku i od końca.
Tu może jednak pojawić się problem. Jeśli nazywaliśmy warstwy z użyciem polskich znaków skrypt JessyInk może odmówić współpracy wyrzucając błąd. Rozwiązanie jest proste, choć wymaga odrobiny chęci. Po pierwsze podczas projektowania nie stosujemy polskich liter. Po zapisaniu pliku, otwieramy go w dowolnym edytorze tekstowym mającym możliwość otwierania i zapisywania z kodowaniem UTF-8 (polecam edytor programistyczny notepad++), w nim odnajdujemy linie oznaczone jako: inkscape:label=""
i podmieniamy nazwy slajdów na zawierające polskie znaki. Zapisujemy (z kodowaniem UTF-8) i gotowe.
i podmieniamy nazwy slajdów na zawierające polskie znaki. Zapisujemy (z kodowaniem UTF-8) i gotowe.
Prezentacja gotowa. Możemy ją przesyłać innym ludziom, prezentować na konferencjach i spotkaaniach, albo wrzucić na stronę do przeglądania online.
Teraz wartoby zadać sobie pytanie: skoro są programy do prezentacji typu PowerPoint czy OpenOffice Impress, które dają nam takie możliwości, że hoho! to po co babrać się w inkscape?
Po pierwsze z powodu przenośności. Prezentacja stworzona w inkscape za pomocą JessyInk to tak naprawdę zwykły, tekstowy plik SVG (żadna binarka). Mały (chyba, że nawaliliśmy efektów i bitmap) i otwieralny bez konieczności ściągania kobylastych pakietów biurowych, czy dedykowanych przeglądarek/playerów. Wystarczy zwykła w miarę nowa wersja przeglądarki www (działa na pewno w FF, Operze, a według autora skryptu również w Safari, IE choć ma teoretycznie obsługę formatu SVG, to nie potrafi sobie poradzić. W chrome działa, choć gubi niektóre efekty, jak np maska przeźroczystości.)
Drugi powód, to swoboda, z jaką można projektować wygląd prezentacji. Inkscape daje możliwości, jakich raczej nie posiada PP czy Impress i użyty przez utalentowanego grafika da nam naprawdę niesamowite efekty.
Trzeci powód, to prostota. Jak mam nadzieję wykazałem, stworzenie prezentacji w Inkscape nie wymaga ani dużo czasu, ani głębokiej znajomości samego programu.
Dzięki za ten tutorial, przydał się by lepiej skumać działanie efektów i ich kolejności pojawiania się na slajdzie.
OdpowiedzUsuń