Odpaliłem dzisiaj od jakiegoś czasu nie używane Jamendo i po raz kolejny wpadłem z miejsca. Płyta Tunguska Chillout Grooves firmowana przez Tunguska Electronic Music Society. Nie wiem co takiego jest w otwierającym ją utworze “Le Petit Prince” Olega Sirenko, ale okazało się, że jest to jedna z tych kompozycji, które wywołują u mnie ciary na plecach. Drugi utwór również wibruje mi gdzieś pod czaszką powodując z jednej strony chęć dalszego słuchania, a z drugiej niecierpliwość, kiedy będzie kolejny, bo mam przeogromną nadzieję, że całość będzie trzymać równie wysoki poziom. Biorę się za słuchanie.
Profesjonalny katalog niezależnej muzyki
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz