Uproszczony układ klawiatury Dvoraka (Dvorak Simplified Keyboard), to bardzo interesująca rzecz. Teoretycznie, jest to układ lepszy od najpopularniejszego obecnie QWERTY (układ Sholesa), a jednak mimo że został opracowany jeszcze w latach trzydziestych ubiegłego stulecia, nie przebił się do masowej produkcji. W dobie komputerów i łatwego przełączania układów klawiatury zdobywa on jednak (powoli, bo powoli) pewną popularność.
Podstawową cechą tego układu jest to, że znaki rozłożone są na klawiaturze z uwzględnieniem częstotliwości ich występowania, tak więc w rzędzie środkowym, “domowym”, na którym ręce powinny spoczywać w momencie nie pisania, umieszczone są litery występujące w danym języku najczęściej. W rzędzie górnym, znaki trochę mniej używane, a w dolnym, najtrudniejszym do uzyskania, są znaki stosowane najrzadziej. Dzięki takiemu układowi minimalizuje się ilość ruchów potrzebnych do wpisania tekstu (szczególnie ruchów pomiędzy wierszami). Zaletę klawiatury widać, gdy zanalizuje się ilość uderzeń w wierszu w przeciętnym tekście – w układzie Dvoraka, 70% uderzeń przypada na wiersz domowy, podczas gdy w układzie QWERTY jest to zaledwie 32%.[1] W bardzo dużym uproszczeniu oznacza to tyle, że 70% tekstu wpisywanego z użyciem klawiatury Dvoraka odbywałoby się bez konieczności zmiany rzędu przycisków.
Do zalet tej klawiatury należy przede wszystkim zmniejszenie zmęczenia rąk podczas pisania długich tekstów, a także szybkości. Ta druga zaleta zaowocowała uzyskaniem przy pomocy układu Dvoraka rekordu Guinessa w szybkości wpisywanego tekstu.
Wadą tego układu jest to, że został on opracowany w oparciu o dane dotyczące języka angielskiego, przez co zastosowanie w innych językach wymaga jego modyfikacji (w przeciwnym wypadku tracimy zalety wynikające z dopasowania położenia klawiszy do częstości ich użycia).
Próbowałem ostatnio znaleźć układ Dvoraka w wersji zoptymalizowanej dla języka polskiego. Okazało się to nie takie proste, ponieważ gros użytkowników używa niezmodyfikowanej wersji angielskiej z polskimi diakrytykami uzyskiwanymi za pomocą klawisza alt. Jak pisałem wyżej, stosowanie takiego układu nie wydaje się być zbyt sensowne, jako że częstości występowania liter w języku polskim różnią się od języka angielskiego (ORLY? też mi odkrycie, nie? :P)
Postanowiłem spróbować sam ułożyć taką klawiaturę. Niestety nie jestem naukowcem i nie mam możliwości przeprowadzenia odpowiednich badań, więc skorzystałem z linii najmniejszego oporu i wykorzystując dane opublikowane na stronie http://www-users.mat.uni.torun.pl/~krypto/zasoby/wlasn_stat_liter.htm przełożyłem litery według częstotliwości ich występowania. Układ Dvoraka dla języka polskiego w moim wykonaniu wygląda tak:
(rys. na podstawie: http://en.wikipedia.org/wiki/File:KB_United_States_Dvorak.svg)
Nie jest to w żaden sposób układ dopracowany, raczej wstępna propozycja, jak widać diakrytyki są nadal uzyskiwane za pomocą klawisza alt, a znaki interpunkcyjne i numeryczne są umieszczone jak w oryginalnym układzie angielskim, ale może ktoś kiedyś znajdzie ten wpis i zechce się pobawić w jego dopracowanie? Jeśli ktoś ma chęci i możliwości, to jak to mówią na zachodzie: feel free to do it. Osobiście też jeszcze z tym powalczę w ramach możliwości i czasu.
Dodatkowo załączam paczkę z instalatorem tego układu dla systemów Windows (łącznie z plikiem źródłowym dla MKLC), a jak znajdę odpowiedni soft, to przygotuję też paczkę dla linuksa.
Jeszcze tylko się nauczyć tego czegoś i będzie git :P
PL_Dvorak_Win.zip
Oj tak, mówili mi ongiś, gdzieś, ze własnie ta konieczność zbadania częstotliwości i rozwiązanie problemu diakrytyków, a dalej - nieopłacalnośc produkcji takiej klawiatury (bo siła przyzwyczajenia narodu) stoją jej na przeszkodzie.
OdpowiedzUsuńDvorak to taki silnik Wankla informatyki - wiadomo, że lepszy, ale jakoś nie może się przebić.
Na szczęście w komputerze nie ma wielkiego problemu z ustawieniem dowolnego układu, a i nalepki na klawisze bez problemu można dostać, dlatego powoli Dvorak może wypłynie (tak jak i silnik Wankla wypłynął chociażby w samochodach Mazdy). Problemem natomiast na pewno są przyzwyczajenia. No i nie dla każdego taki "polski Dvorak" się przyda, na przykład programiści raczej jeśli już, będą się przesiadać na wersję anglojęzyczną. No i jeszcze czas potrzebny na przestawienie. Ale skoro Terry Goodkind i Piers Anthony mogą, to czemu nie my? :D
OdpowiedzUsuńZ opóźnieniem piszę. Fajnie rzecz wygląda, ale raczej się na nią nie zdecyduję - moje palce są już przyzwyczajone do qwerty i przenoszenie się na nowy układ zamiast uprościć sprawę pewnie by ją - przez jakiś czas przynajmniej - utrudniało.
OdpowiedzUsuńTo teraz pora na pierwszy feedback (czyt. opieprz od pierwszego usera [: ). Ogólnie good job, ALE... zapomnialeś ustawić N z kreską i Z z kropką.
OdpowiedzUsuń@Draken: Jakiej, kurde, produkcji? Ja sobie w 5 minut zrobiłem przemeblowanie w klawiszach i mam. A problem zbadania częstotliwości to tez nie problem; patrz tu: [ http://forum.gamedev.pl/index.php/topic,4470.msg61780.html?PHPSESSID=5nhepqbapftpuj58ldl48v13p0#msg61780 ]. Chociaz wypadałoby jeszcze wykombinować, jakie litery ze sobą sąsiadują w j. polskim, zeby jeszcze bardziej zoptymalizować ustawienie.
YES YES YES! Zrobiłem! [: Layout z Ż i Ń, się znaczy. Klikajcie, a będzie wam dane.
OdpowiedzUsuńJak taki layout zainstalować w XP?
OdpowiedzUsuńW pliku zip, w katalogu pldvorak są umieszczone instalatory. Wystarczy uruchomić OIDP.
OdpowiedzUsuńOtworzyłem pana dzieło w Microsoft Keyboard Layout Creator i znalazłem dwa szkolne błędy.Proszę poprawić tę niedoróbkę.Idea ok.Pozdrawiam.
Usuń34 yr old VP Product Management Inez Foote, hailing from Angus enjoys watching movies like "Sea Hawk, The" and Orienteering. Took a trip to Historic Centre of Salvador de Bahia and drives a Ferrari 212 Export Berlinetta. blog tutaj
OdpowiedzUsuń48 year old Librarian Ambur Simon, hailing from Guelph enjoys watching movies like "Charlie, the Lonesome Cougar" and Kayaking. Took a trip to Mana Pools National Park and drives a McLaren M16C. mozna zajrzec tutaj
OdpowiedzUsuńSorki, ale układ jest słaby, bez uwzględnienia ułożenia rąk (jedna samogłoska Y wchodzi tu na prawą rękę) oraz połączeń liter, które nie mogą być tworzone jednym palcem. Sam stworzyłem swoją wersję Pl Dvoraka na podstawie oprócz częstości liter w obu językach także na podstawie PN87, zgodnie z którą Ż, Ó, Ł i Ą (4,8% częstości) można utworzyć bezpośrednio, a Ę, Ź, Ń, Ś i Ć (2,4% częstości) za pomocą Shift.
OdpowiedzUsuńhttps://iv.pl/images/30b92b5beea67aa2cc08697ff9fcccd8.png
Plik źródłowy w xls:
https://www.easypaste.org/file/cRFTt4GH/Dvor.xlsx?lang=pl
Hej! Świetny artykuł o klawiaturze Dvoraka – naprawdę daje do myślenia! 😊
OdpowiedzUsuńOdkąd usłyszałem o układzie Dvoraka, zastanawiałem się, jak bardzo różni się od standardowego QWERTY. Kilka rzeczy z Twojego wpisu szczególnie mnie zainteresowało:
Historia układu Dvoraka - Fascynująca jest ta geneza, że August Dvorak zaprojektował ten układ, aby zmniejszyć zmęczenie rąk i zwiększyć szybkość pisania. Prawie jakby przewidział problemy, z którymi borykają się dzisiaj programiści czy pisarze! Co do samego układu – podoba mi się, że najczęściej używane litery są bardziej dostępne, a ręce mniej się przemieszczają.
Szybkość i ergonomia - Zgadza się, że na początku nauka może być wyzwaniem. Kiedyś próbowałem zmienić układ na Dvoraka, ale po kilku dniach wróciłem do QWERTY – pewnie brakło mi cierpliwości. Może powinienem dać temu drugą szansę, zwłaszcza że piszę dużo i często narzekam na ból nadgarstków.
Adaptacja i nauka - Rzeczywiście, okres przejściowy to nie lada wyzwanie. Twoje porady, żeby ćwiczyć na specjalnych stronach do nauki pisania na Dvoraku, są trafione. Ja korzystałem z programu TypingClub do nauki QWERTY, może czas spróbować jego wersji na Dvoraka?
Wsparcie w systemach operacyjnych - Fajnie, że współczesne systemy operacyjne oferują łatwe przełączanie się między układami klawiatury. Teraz nie ma już wymówki, żeby nie spróbować Dvoraka. Chociaż czasami boję się, że mogę sobie „namieszać” w układzie i nie będę mógł wrócić do QWERTY bez problemów.
Własne doświadczenia - Kiedyś rozmawiałem z kimś, kto przesiadł się na Dvoraka, i mówił, że to jak nauka nowego języka – trudne na początku, ale w końcu staje się naturalne. Jak długo Tobie zajęło przyzwyczajenie się do nowego układu? Może masz jakieś dodatkowe rady na ten początkowy okres?
Czy ktoś z Was, kto to czyta, przeszedł na układ Dvoraka? Jakie były Wasze wrażenia? Chętnie poznam Wasze doświadczenia, zwłaszcza jeśli macie jakieś tipy na to, jak przetrwać ten trudny początek!
Pozdrawiam serdecznie!
Krzysiek