Tym razem znalezione przez Nivak :) Muzyka może nie jest jakaś wywalająca w kosmos, ale albumu "8-bit lagerfeuer" niemieckiego zespołu Pornophonique słucham już któryś raz i z przesłuchania na przesłuchanie podoba mi się coraz bardziej, a otwierająca album "Sad robot" w szczególności. Całość jest połączeniem rocka popu z brzmieniami i samplami ze starych gier. Moim skromnym bardzo bardzo sympatyczne, szczególnie jeśli pamięta sie stare brzęczące gierki z C-64 czy Atari.
Jak więc śpiewa Kai Richter:
Take me, hold me, show me
some bonus points
some golden coins
I need an extra life...
Kosmicznie wygląda to live. Jeden facet z gitarą, a drugi siedzi i klika w gameboya:
Przypomina trochę stare wykonanie przez Kraftwerka ich "Pocket Calculator", którego dokonali korzystając z zabawek takich jak Bee Gees Rythm Machine firmy Mattel, czy Stylophone'u.
Tak czy siak, Pornophonique znalazło się dzięki jamendo na moim dysku i ostatnio dość często leci.
Przezajebiste!
OdpowiedzUsuńi wylądowało u mnie na blogasiku.